Bardzo długo nie miałam przekonania do wełnianych spódnic, zawsze wolałam szorty z tego typu materiału. Jednak w tym roku wyciągnęłam starą spódnicę z szafy. Założyłam ją w wydaniu "codziennym", do białej bluzki i płaskich kozaków. Chciałam Wam pokazać zdjęcia starych gwiazd kina w takich spódnicach, czy całych kostiumach, ale niestety ciężko znaleźć takie fotografie :( jednak jestem pewna, że każdemu uda się zaaranżować wełnianą spódnicę czy żakiet na swój niepowtarzalny sposób.
kurtka - Pimkie, reszta - no name :)
Spódniczka robi wrażenie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńświetna torebeczka!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo dziewczyny!! :*
OdpowiedzUsuń