piątek, 30 listopada 2012

Skórzana spódnica w innej interpretacji


Moją skórzaną spódnicę "odziedziczyłam" po mamie :) kto by się spodziewał, że w tym sezonie to będzie hit? Ja ją noszę w normalnym wydaniu, jak każdą inną spódnicę... Tutaj połączyłam ją ze zwykłym t-shirtem i sweterkiem, ale dla bardzo szczupłych dziewczyn proponuję puchaty, gruby sweter. Bardzo podobają mi się skórzane spódnice również w wersji rozkloszowanej. Jest ich do wyboru naprawdę dużo. Oczywiście jestem fanką tych z prawdziwej skóry, ale jeśli Wy wolicie ekologiczną, to zwróćcie uwagę, żeby materiał był miękki w dotyku i dość gruby. Taką spódnicę będzie się lepiej nosić.








płaszczyk - Atmosphere, t-shirt - J'adore (moja twórczość), buty, spódnica, sweterek - no name

6 komentarzy:

  1. Świetna stylizacja. Sweterek boski, aż zazdroszczę :)Zapraszam również do mnie,gdzi edopiero zaczynam moją przygodę z blogowaniem ;) http://give-me-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dziękuję, na pewno wejdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię połączenia czarno-białych wzorów z czerwienią, śliczny sweterek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zazwyczaj nie łączę tak kolorów, ale tutaj aż się prosiło :)
      dziękuję :)

      Usuń
  4. Świetnie tu wyglądasz. Wszystko pasuje do siebie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń